Autor Wiadomość
Cold_Angel
PostWysłany: Czw 12:42, 21 Lut 2008    Temat postu:

to ten film, to był ojciec rodziny Very Happy .Taki właśnie z wąsem
Parceluś
PostWysłany: Wto 20:19, 19 Lut 2008    Temat postu:

Chyba kiedys ogladałem ten film te głosy głownie zaczynaja działac w tym domu na ojca chyba taki gosciu z wasem tylko nie jestem pewny czy to ten film ale tamten byl git:)
Pab
PostWysłany: Wto 11:49, 19 Lut 2008    Temat postu:

Taa niezbyt straszny ale mozna obejzec jak kto woli bo przeciez wszyscy nie gustoja w tym samym Smile
Cold_Angel
PostWysłany: Wto 11:41, 19 Lut 2008    Temat postu: Amityville (film oparty na faktach)

13 listopada 1974 roku policja w hrabstwie Suffolk otrzymuje zawiadomienie o popełnieniu zbrodni. Policjanci natychmiast udają się pod wskazany adres: 112 Ocean Avenue na Long Island. Tam odkrywają przerażającą zbrodnię. Zbrodnię, która wstrząsnęła Ameryką. Sześciu członków rodziny zostało zastrzelonych w ich własnym domu.
Kilka dni po tym wydarzeniu, do zbrodni przyznaje się Ronald De Feo Jr. Zeznaje, że zamordował swoich rodziców i czwórkę rodzeństwa. Jako motyw tej przerażającej zbrodni podaje „głosy”, które słyszał w domu.

Rok później George (RYAN REYNOLDS) i Kathy (MELISSA GEORGE) Lutzowie, wraz z dziećmi wprowadzają się do domu w Amityville. Myślą, że wreszcie znaleźli wymarzone miejsce do życia. Jednak już wkrótce w domu ich marzeń zaczynają dziać się niewytłumaczalne i przerażające zdarzenia. Po 28 dniach koszmaru Lutzowie porzucają dom. Ledwo uchodzą z życiem.

Ta historia zdarzyła się naprawdę. Szokujące zdarzenia sprzed 30 lat przyczyniły się do napisania bestsellera i stały się popularnym motywem horrorów.


Ten opis mówia sam za siebie, nie pamiętam zbyt dobrze ale jest chyba 8 części tego filmu, opowiadających o losach tego samego domu. Film warto obejrzeć, szczególnie jeśli ktoś preferuje historie o nawiedzonych domach. Bywają dobre momenty a całej akcji dodatkowo dodaje uroku prawdziwa historia.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group